środa, 6 maja 2015

Papilio.

Wyimaginowane pojęcie, niewidzialna siła prężąca się do skoku, niczym lew otoczony przez ciemność. To, czym zwane jest życie, nie mam pojęcia. Widzisz ten blask? Gwiazda sunąca po niebie, niedźwiedź, Ty.. ja. Gasnące bezpieczeństwo w Twoich oczach, poczucie zaufania.. o, motyl. Gdzie leci? Jak długo? Może usiądzie na tym smutnym drzewie, poruszanym delikatnie przez wiatr. Pędzące zagrożenie, śmierć i ból. Dotknęło Cię? Nie, to ja.
A może blask z oddali? Cząstka Twojej duszy.. szlocha.. bo jej nie potrzebujesz.
Nadal jesteś człowiekiem?
O, motyl..
Gdzie suniesz, papilio, do braci?
Ignis, aqua, terra, aeris..
A może.. te zwykłe rzeczy.. to życie?
Jak myślisz?

Nadal masz w sobie człowieczeństwo, okrutna bestio?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz