poniedziałek, 8 czerwca 2015

Mortem.

Zapadająca ciemność.
Mrugasz, w rytm bicia serca.
Rozglądasz się - odbicie. Podnosząc rękę, czujesz, jakbyś wykonywał ten ruch milion razy.
Ciemność.
Delikatnie poruszasz palcami, obserwując falujący bezkres możliwości. To ma w sobie tyle magii.
Prostujesz nogi, napinając wszystkie mięśnie. Drżący szept wydobywa się z Twojej krtani.
To nie ma sensu.
Opuszkami palców dotykasz zwierciadła, zastanawiając się, jak to jest możliwe. Machasz, fale, ruszasz, fale.
To jest piękne.
Ostatni ruch.
Nóż.
Zapadająca ciemność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz